26 października 2009

Łukjanienko Siergiej - Brudnopis


Dwudziestokilkuletni Kirył Maksymow, manager w firmie komputerowej, właściciel skromnej kawalerki i psa wraca pewnego dnia do domu i zastaje tam nieznajomą kobietę. Przekonany, że to złodziejka wzywa milicję, woła sąsiadów na świadków ale cała sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana - okazuje się, że Natalia Iwanowa jest nie tylko zameldowana w tym mieszkaniu - i to od 3 lat! - ale ma również dokumenty potwierdzające prawo własności. Więcej! Mieszkanie Kiryła wygląda jak po remoncie - zmieniona glazura, terakota, meble, kolor ścian. Ba! Nawet pies nie poznaje swojego pana! Kiryłowi nie pozostaje nic innego jak wycofać się z pola boju i już w mieszkaniu rodziców (chwilowo przebywających na wakacjach) zastanowić nad możliwością odzyskania podstępnie odebranego lokum...

Plusy: bardzo podobały mi się odwołania do innych dzieł [gdy autor wspomniał o łapaniu niebieskiego ptaka zrobiłam oczy jak spodki, z zachwytu oczywiście] i ukłony w stronę innych wschodnich autorów, po których naprawdę warto sięgnąć. Tak, to śmieszne, ale to właśnie w tej książce spodobało mi się najbardziej. Książka potrafi raz czy dwa zaskoczyć, a autor naprawdę nieźle posklejał różne motywy literackie rozwijając je trochę inaczej niż kanon proponuje. No i morał, morał mi się spodobał.

Minusy: jakoś... nie przypadł mi do gustu styl językowy i momentami coś w tej historii skrzypi. Dość głośno. I czasem tak jakby troszeczkę nudnawo... ale sam autor ostrzegał, że będzie schematycznie, więc nie ma na co narzekać.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

lazi-n-ness Copyright © 2008 Black Brown Art Template by Ipiet's Blogger Template